Informacje prasowe
W kwietniu ub.r. seniorzy otrzymali 13. emeryturę, a osoby, które spełniły odpowiednie kryteria – także 14. emeryturę, wypłaconą we wrześniu. Było to 1780,96 zł brutto, co po odliczeniu składki zdrowotnej i podatku dochodowego dało ok. 1406,95 zł „na rękę”. Tzw. czternastka przysługuje osobom uprawnionym do świadczeń długoterminowych, jak emerytury i renty, na określony dzień, pod warunkiem, że ich świadczenie nie jest zawieszone. Pełną kwotę otrzymują osoby z miesięcznym świadczeniem podstawowym do 2900 zł brutto, a powyżej tej kwoty stosuje się zasadę „złotówka za złotówkę”.
Świadczenia na wagę złota
Dodatkowe dochody poprawiają sytuację finansową seniorów, którzy się zadłużyli. Zaległości osób w wieku emerytalnym, czyli kobiet powyżej 60. roku życia i mężczyzn powyżej 65 lat, w ciągu ostatniego roku zmalały z 6,55 mld zł do 5,65 mld zł. Zmniejszyła się też liczba dłużników widniejących w bazie danych KRD z 349,1 tys. w styczniu ub.r. do 296,3 tys. obecnie.
– Oznacza to, że prawie 53 tysiące z nich spłaciło swoje zaległości. Malejące zadłużenie w tej grupie wiekowej to pozytywny sygnał, bo seniorzy i bez tego mają dużo problemów. Muszą zarządzać niewielkim budżetem, który nie zawsze wystarcza na podstawowe potrzeby i bieżące opłaty. Zadłużenie wszystkich konsumentów wynosi 43,6 miliarda złotych. Widać więc, że starsze osoby potrafią zaadaptować się do warunków ekonomicznych, choć na pewno wymaga to od nich wysiłku. Z pomocą przychodzi im waloryzacja i dodatkowe świadczenia emerytalne. Nasze dane pokazują, że w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy spłacili oni 98 milionów złotych długów wobec banków, 15 milionów złotych za telefon, telewizję i Internet oraz prawie 5 milionów złotych za czynsze mieszkaniowe. Natomiast o 8,5 miliona złotych zwiększyły się ich długi za energię elektryczną.
Adam Łącki,prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej
Choć łączne zaległości emerytów maleją, to niepokojący jest wzrost średniego zadłużenia. Jeszcze w styczniu ub.r. było to 18,8 tys. zł, teraz 19 tys. zł. Oznacza to, że pogorszyła się kondycja finansowa tych dłużników, którzy już wcześniej byli notowani w KRD.
Emeryci pod presją bieżących wydatków
Zdecydowaną większość długów emerytów, tj. 3,93 mld zł, przejęły fundusze sekurytyzacyjne, które odkupiły je od pierwotnych wierzycieli, głównie banków. Emeryci mają do oddania dużą kwotę administracji państwowej i samorządowej – 1,01 mld zł, a także instytucjom finansowym – bankom, firmom pożyczkowym i ubezpieczeniowym, wobec których zalegają z sumą 489,2 mln zł. Z kolei 77,4 mln zł to niezapłacone czynsze za mieszkania. Ich konta obciążają też zaległości wobec operatorów komórkowych oraz dostawców Internetu i telewizji – 61,4 mln zł, jak również wobec dostawców energii – 34,4 mln zł.
Z badania „Portfele polskich gospodarstw domowych pod presją rosnących cen”, przeprowadzonego na zlecenie KRD w III kwartale 2024 r., wynika, że największą skłonność do ograniczania wydatków w innych dziedzinach życia, po to, aby opłacić wszystkie bieżące rachunki, gdy sytuacja finansowa gospodarstwa domowego ulegnie znacznemu pogorszeniu, mają właśnie konsumenci ze starszych grup wiekowych. Wśród osób w wieku 55-64 lata deklaruje tak 61 proc. respondentów, a w gronie najstarszych (65-74 lata) jest najwięcej takich wskazań, bo aż 73 proc.
Banki, ubezpieczyciele, dostawcy energii i operatorzy komórkowi dochodzą należnej im zapłaty albo samodzielnie, albo zlecając windykację wyspecjalizowanym firmom.
– Nasze obserwacje dotyczące odzyskiwania należności od seniorów pokazują, że choć martwią się oni zadłużeniem, często mają trudności z elastycznym podejściem do zarządzania domowymi finansami. Odczuwają obawy, że nie dadzą rady spłacić swoich zobowiązań, co wymaga od negocjatorów dużego zaangażowania, aby pokazać im, iż zmiana sytuacji jest możliwa. Gdy jednak zdecydują się na rozłożenie zadłużenia na raty, wykazują się wyjątkową konsekwencją i systematycznością w spłacie. Pozbycie się zaległości daje im poczucie ulgi i pozwala godnie funkcjonować.
Jakub Kostecki,prezes Zarządu firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso
Więcej kobiet, ale to mężczyźni mają więcej do spłaty
Dane KRD wskazują, że większość zadłużonych seniorów stanowią kobiety – jest ich 155,8 tys., podczas gdy mężczyzn jest 140 tys. Jednak to panowie odpowiadają za wyższy łączny dług, który sięga 2,98 mld zł, w porównaniu do 2,67 mld zł zadłużenia pań. Na nich przypada również większe średnie zobowiązanie – 21,2 tys. zł na osobę wobec 17,1 tys. zł u kobiet.
Patrząc przez pryzmat regionów, najwyższa suma nieuregulowanych zobowiązań obarcza seniorów z województwa mazowieckiego, których zaległości wynoszą 861,3 mln zł. Kolejne miejsca zajmują Śląsk z sumą 840,2 mln zł oraz Dolny Śląsk, gdzie uzbierało się 530,1 mln zł nieuregulowanych zobowiązań .
Rekordzistą jest 68-letni mieszkaniec Wielkopolski, którego dług wynosi aż 7,3 mln zł. To głównie należności wobec sądu.