Informacje prasowe
Poprzednio, mniej więcej pół roku temu, w gronie 428 rodzimych spółek notowanych wówczas na polskiej giełdzie było 62 dłużników. W ostatnich sześciu miesiącach ich liczba zmniejszyła się o pięciu, ale ich dług wzrósł o ponad 9 milionów złotych. To oznacza, że w tym czasie powiększył się niemal o jedną trzecią.
Aktualne zadłużenie giełdowych spółek jest najwyższe w niemal trzyletniej już historii badania. W tym czasie wielokrotnie słyszałem pytanie, dlaczego nie podajemy listy spółek do publicznej wiadomości. KRD BIG udostępnia informacje o konkretnych firmach tylko na indywidualne żądanie, nigdy z własnej inicjatywy. Poza tym, celem tego badania jest pokazanie, że nierzetelnych kontrahentów można spotkać wszędzie. Nie tylko wśród najmniejszych firm, ale również wśród spółek publicznych, z założenia etycznych i stabilnych finansowo
Adam Łąckiprezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej
Liderzy zadłużenia bez zmian, rosną problemy budowlanki
Pierwsze miejsce pod względem wysokości zadłużenia w dalszym ciągu należy do spółki zajmującej się sprzedażą materiałów elektrycznych, której łączny dług sięga około 7,5 miliona złotych. Kolejne zajmują spółka z branży budowlanej oraz informatycznej. Ich zadłużenie wynosi odpowiednio niemal 4,9 oraz 4,3 miliona złotych. W ostatnich sześciu miesiącach wartość wpisanych do KRD zobowiązań w przypadku pierwszej firmy spadła, a w przypadku drugiej - wzrosła.
Aby odzyskać pieniądze, niezależnie od tego, czy dłużnikiem jest niewielka firma, czy może duża i znana korporacja, trzeba działać szybko i zdecydowanie. Wiele firm tego nie robi. „Skoro kontrahent jest notowany na giełdzie to na pewno również uczciwy”, „skoro duży, to nie upadnie”, „skoro znany, to na pewno zapłaci” - tak najczęściej tłumaczą długi czas bezczynności. Tymczasem, jak wynika z naszych doświadczeń, ale również głośnych medialnie problemów z wypłacalnością znanych spółek z GPW, sprawa wcale nie jest taka oczywista
Jakub Kosteckiprezes Kaczmarski Inkasso
Kolejny raz liderem w ujęciu sektorowym jest branża budowlana, która w gronie 57 spółek z GPW notowanych w Krajowym Rejestrze Długów tym razem ma aż 17 przedstawicieli (poprzednio 13) z łącznym długiem w wysokości 16 milionów złotych (poprzednio 9,4 mln złotych). Obecnie budowlanka ma około 30-procentowy udział w liczbie dłużników oraz ponad 42 procent udziału w łącznym zadłużeniu wszystkich dłużników notowanych na GPW.
Rosnące problemy w branży budowlanej pokazuje również najnowsza edycja cokwartalnego badania „Portfel należności polskich przedsiębiorstw”. W pierwszym kwartale 2018 roku Indeks Należności Przedsiębiorstw liczony dla budownictwa spadł z 87,8 do 83,4 punktu. To oznacza, że skala problemów z zatorami płatniczymi w tej branży jest największa od połowy 2015 roku
Adam Łąckiprezes KRD BIG
Dwa kolejne miejsca w rankingu sektorowym zajmują szeroko pojęta branża technologiczna (głównie telekomunikacja i informatyka) oraz finansowa. Oba segmenty mają po ośmiu przedstawicieli.
42 procent dłużników notuje zyski, co piąty wypłacił dywidendę
W gronie giełdowych dłużników wartość rynkowa 20 spółek jest mniejsza od 10 milionów złotych. Kapitalizacja kolejnych 17 przedsiębiorstw znajduje się w przedziale od 10 do 100 milionów złotych, a 12 od 100 milionów złotych do miliarda. Spółek z wyceną powyżej miliarda złotych jest w sumie 8.
Co ciekawe, z 57 spółek notowanych zarówno na Giełdzie Papierów Wartościowych, jak i w Krajowym Rejestrze Długów aż 24 (42 procent) może pochwalić się zyskiem zanotowanym w ostatnich czterech kwartałach, za które dostępne są dane finansowe, a 11 w ostatnim roku wypłaciło dywidendę.
Część dłużników to spółki, które zmagają się z problemami finansowymi i wiedza o nich jest ogólnodostępna, ale nie wszystkie. Wierzyciele nie powinni bagatelizować nawet relatywnie niewielkich kwot. Kiedy okazuje się, że nie są one efektem „wypadku przy pracy”, a pierwszym sygnałem trwalszych problemów, ci którzy pierwsi zaczną działać, żeby odzyskać pieniądze mają największe szanse na sukces. Kiedy zaczną ujawniać się kolejni wierzyciele i obnażona zostanie pełna skala problemów dłużnika, prawdopodobieństwo pozytywnego scenariusza mocno spada. Wówczas nie ma większego znaczenia, czy spółka jest notowana na giełdzie, czy nie
Jakub Kosteckiprezes Kaczmarski Inkasso
Badanie „Długi spółek giełdowych” zostało przeprowadzone na 427 krajowych spółkach, które 23 maja 2018 roku były notowane na głównym rynku Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie. To już jego szósta edycja. Pierwszego przeglądu zadłużenia giełdowych spółek KRD BIG dokonał w listopadzie 2015 roku. Obecne zestawienie zostało przygotowane wspólnie z partnerem KRD - firmą windykacyjną Kaczmarski Inkasso.