Informacje prasowe
Z reguły panie wydają się być bardziej rozsądne w zarządzaniu domowym budżetem. Często księgową rodziny jest właśnie kobieta. To na jej barki spada obowiązek zapłacenia rachunków i kontrolowanie domowych wydatków. Jednak, jak się okazuje, i panie mają problemy z płatnościami. Gros kobiet, podczas opłacania rachunków, na piedestale kładzie spełnienie podstawowych potrzeb najbliższych. To dla nich priorytet, a jeśli wystarczy pieniędzy, w następnej kolejności przeznaczają je na spłatę innych zobowiązań.
Adam Łąckiprezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej
W rozmowach z dłużniczkami, pytając je o przyczyny niespłaconych zobowiązań, kobiety często tłumaczą się, że ich domowy budżet nie jest z gumy. Muszą opłacić rachunki, wyżywić rodzinę, wyprawić dzieci do szkoły. Mężczyźni, przed podjęciem decyzji o zapożyczeniu się, muszą dokładnie przemyśleć i przeanalizować, czy aby na pewno warto decydować się na ten krok. Kobiety podchodzą do tego tematu zgoła inaczej – chcą ułatwić swojej rodzinie codzienne życie, a od czasu do czasu pozwolić sobie na trochę przyjemności. Większość decyzji o skorzystaniu z kolejnej pomocy finansowej jest podparta impulsem. Panie zdecydowanie szybciej i chętniej zdecydują się na wzięcie pożyczki na kupno nowej kanapy czy lodówki, drobny remont w mieszkaniu, wyjazd na rodzinne wakacje czy sfinansowanie świąt. Jednak, w parze z zaciąganiem drobnych lub większych zobowiązań idzie przesuwanie spłaty ich rat na późniejszy termin. Jak tłumaczą kobiety, powodem są inne, pilniejsze wydatki.
Jakub Kosteckiprezes Zarządu Kaczmarski Inkasso
Górny Śląsk, Opole i Kalisz – tam padają niechlubne rekordy zadłużenia kobiet
Największy odsetek kobiet, które mają problemy z terminowym regulowaniem płatności, stanowią panie z województwa zachodnio-pomorskiego. Przeliczając na tysiąc mieszkanek, aż 55 kobiet z tego regionu trafiło do Krajowego Rejestru Długów. Niewiele mniej zadłużonych pań mieszka na Dolnym i Górnym Śląsku – w tych województwach odnotowano po 53 dłużniczki na tysiąc kobiet. Zupełnym przeciwieństwem są panie z Podkarpacia. W tym województwie kobiety radzą sobie najlepiej ze spłacaniem zobowiązań, chociaż i tak 18 pań, na tysiąc mieszkanek, widnieje w KRD. Z kolei na tysiąc Podlasianek, w terminie nie płacą 24 kobiety. Na trzecim miejscu pod względem najmniejszej liczby dłużniczek w zestawieniu wszystkich województw wypadają Małopolanki – co 40. kobieta z tego regionu ma długi.