INFOLINIA: 71 74 74 700
czynna pon.-pt. 7:30–18:00
(Infolinia ogólna Kampanii KRD)

Skontaktuj się z nami

Informacje prasowe

decorative image
Środa, 16 listopada 2011 r.
Spłacanie długów to męska rzecz
Mężczyźni chętniej niż kobiety spłacają swoje długi. Jak wynika z danych Krajowego Rejestru Długów, ponad 57 procent panów, którzy trafili do rejestru spłaciło swoje zobowiązania i tym samym zostali oni wykreśleni z bazy dłużników. Średnio każdy z nich miał do oddania wierzycielom 2 tysiące 185 złotych i 72 grosze.
Kolejne miejsce na liście spłacaczy zajmują mieszkańcy Wielkopolski (7,61%), a po nich mieszkańcy łódzkiego (6,51%).

Swoje długi najrzadziej spłacają mieszkańcy województwa Opolskiego (2,01%), mieszkańcy Podlasia (2,34%), Świętokrzyskiego (2,36%) i Podkarpackiego (2,65%).

Rekordowy dług odnotowany w bazie Krajowego Rejestru Długów, z którym musiał poradzić sobie polski spłacacz, to 2 572 368,25 zł.

17 listopada obchodzimy Dzień bez Długów. To dobry moment, aby oddać zaciągnięte pożyczki, nawet te najmniejsze, i wyjść na plus, zaplanować także rodzinne budżety i przyszłe wydatki. Tym bardziej, że jak wynika z danych Krajowego Rejestru Długów, problem zadłużenia dotyczy wciąż wielu Polaków. W bazie KRD jest ponad 1,7 mln dłużników. Dane osób, które spóźniły się ze spłatą należności i trafiły do biura informacji gospodarczej, może sprawdzić każda firma: m.in. bank czy firma leasingowa. To z kolei oznacza dla dłużnika utratę wiarygodności finansowej i może skutkować np. utrudnionym dostępem do kredytów, zakupów ratalnych czy kupna abonamentu na telefon komórkowy.

- Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że długi kładą się cieniem na ich wizerunku – przestrzega Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej SA. – Przeterminowane zaległości często są przyczyną utraty wiarygodności finansowej. Przez długi mogą ucierpieć relacje międzyludzkie. Nierzadko bywają one pretekstem do zerwania kontaktów. Tymczasem raz nadszarpniętą reputację z trudem da się odbudować – dodaje Adam Łącki.

Warto zrobić pierwszy krok i z dłużnika zamienić się w spłacacza.
Polski spłacacz, czyli uczciwy dłużnik, który postanowił spłacić swoich wierzycieli, to według danych KRD BIG SA mężczyzna ze Śląska (16,23%) lub Mazowsza (15,23%), w wieku 26-35 lat, spod znaku Barana. Jak wynika ze zgromadzonych danych, przyczyny zadłużania to przede wszystkim nieregulowanie czynszu za mieszkanie, niezapłacone raty kredytu, czy nieopłacone rachunki za prąd, gaz, telefon i telewizję. Spłacaczowi zdarzyło się nawet nie zapłacić rachunku za hotel czy obiad w restauracji. Jego dane trafiły do Krajowego Rejestru Długów, ale w obawie przed konsekwencjami spłacił swoje zadłużenie.